czwartek, 5 maja 2022

Majówka 2022r

 Gudowo

Po powrocie z pracy i zakupach rozpoczynamy tegoroczną Majówkę. Jedziemy do Gudowa na camping Lubie Resort. Nad piękne jezioro Lubie niedaleko Drawska Pomorskiego. Błoga cisza i spokój. Obok campingu, choć w zasadzie to pole namiotowe z przyłączami do prądu, brak tu zaplecza sanitarnego. Trochę ten teren jest niedofinansowany, ale za to z nieziemskim widokiem na jezioro Lubie. 



Uwielbiam spać w kamperze, cisza i spokój chyba, że trafi się kiepska miejscówka, ale to zdarzyło nam się bardzo rzadko. Rano budzi szelest liści , a tutaj budzi szum jeziora. Jest dość chłodno, trzeba ubrać bluzę. Jemy śniadanie w kamperze, potem spacer. Potem zajęcia w podgrupach jednoosobowych. Leniuchujemy, na dworze leżaczki, kocyk, piwko i ciasto marchewkowe. Chłopaki idą pooglądać rybki. Obok nas towarzystwo puszcza muzykę - szanty, poezja śpiewana - nasze klimaty. Wieczorem pieczemy kiełbaski. 


Kalisz Pomorski 

Kolejnego dnia pogoda dopisuje i jemy śniadanie na zewnątrz. Tankujemy wodę, robimy zrzuty i jedziemy do Kalisza Pomorskiego. Senne, leniwe miasteczko, gdzie praktycznie nikogo nie ma, ale w otwartym sklepie Lewiatan udaje nam się kupić chleb. Robi krótki spacer potem kawa w kamperze i dojadamy nasze ciasto marchewkowe. 

Borne Sulinowo

Po obiedzie stwierdzamy, że ruszamy do Bornego Sulinowa. A tam choć pięknie, kompletnie nie było jak postawić kampera. Parkingi bardzo małe, a camping był nieczynny.  Po namyśle stwierdzamy, że dołączymy do naszych znajomych do Rosnowa. 

Rosnowo 

To zupełnie darmowa miejscówka, pieczemy kiełbaski, rozmawiamy, miło płynie czas. Kolejnego dnia kiedy jeszcze wszyscy śpią ja łączę się na zdalną radę pedagogiczną. Wolę zdecydowanie taką formę niż popołudnie w szkole. Potem reszta wstaje, leniwe śniadanie, kawa. Sielsko, anielsko, pogoda dopisuje. Wieczorem znów ognisko. Znajomi opowiadają o planach wyjazdu kamperem do Szwecji i Norwegii. My opowiadamy trochę o swoich podróżach i planie podróżowania po Francji. Tak mija czas. Kolejnego dnia pogoda się bardzo zmienia - jest zimno. Już wracamy do domu.