niedziela, 11 lipca 2021

lipiec 2021r LEŚNICZÓWKA PRANIE - GIŻYCKO - MAMERKI-WĘGORZEWO - WIGRY-AUGUSTÓW - ŚLIWNO - WANIEWO - BIAŁYSTOK

 Leśniczówka Pranie

Zwiedzamy mieszczącą się na wzgórzu Leśniczówkę Pranie niedaleko Ruciane - Nida. Piękne Muzeum K.I. Gałczyńskiego nad jeziorem. Bardzo zadbane miejsce, bardzo urokliwe. 


Mistrz czuwa





Widok z Leśniczówki

Widok z Pranie
Widok z okna 

Giżycko - Mamerki


Pojechaliśmy do Giżycka, samo miasteczko bez większego wyrazu, pojechaliśmy do Mamerek. To bunkry bardzo dobrze zachowane z czasów II wojny światowej. Bunkry bardzo się chłopakom podobały. Wdrapaliśmy się też na 38 m wieżę widokową z pięknym widokiem na jezioro Mamry. 



Na bunkry można się wspiąć po drabince

Stare butelki Coca Coli 


Węgorzewo

Udaliśmy się na nocleg do Węgorzewa. Śpimy obok kortów tenisowych i dużego placu zabaw, co bardzo podoba się Julkowi. Jest tak gorąco, że uruchamiamy nasz przenośny klimatyzator na wodę. Nocka spokojna choć nie obyło się bez pokazów drifterskich młodzieży. 

Wigry 


Ruszamy stąd po śniadaniu do miasteczka Wigry na Suwalszczyznę. Tutaj na wzgórzu znajduje się przepiękny klasztor Ojców Kamedułów. W refektarzu zrobiono tu restaurację z przysmakami regionu.  To piękna klasztorna sala z drewnianymi stołami i ławami. Lokal też słynnie z kawy po kamedulsku, ale kawa mnie nie zachwyciła. 

Klasztor Kamedułów

Widok z klasztoru

Słońce razi

Kamedulska kawa w refektarzu


Augustów

Jedziemy do Augustowa, odwiedziliśmy tam słynny bar PSS Społem "Albatros" , choć słynna Beata z piosenki nie jest już tu kelnerką. Miejscówkę na nocleg znaleźliśmy obok kąpieliska, plażowanie, romantyczny spacer wzdłuż jeziora. Muzyka typu disco polo przygrywała nam do północy, ale potem była błoga nocna cisza.

Ze słynną Beatą z Albatrosa

Augustów o zmierzchu

 Ruszyliśmy dalej, po drodze zatrzymała nas Straż Graniczna, zapytali skąd jedziemy i sprawdzili co przewozimy w kamperze. Strażnik graniczny wszedł do środka kampera. Podziękował i życzył udanych wakacji. 

Śliwno - Waniewo 

Dojechaliśmy do kładek łączących dwie wsie. Śliwno i Waniewo. Miejsce bardzo malownicze, kładki, pomiędzy nimi tratwy do przeciągania aby dostać się na drugą stronę. 





Białystok

Jedziemy do Białegostoku, pierwsze miejsce zwiedzania to samoobsługowa pralnia. Potem pojechaliśmy do Galerii Alfa, gdzie Szymon umówił się z przyjacielem Mikołajem z Koszalina na premierę filmu "Czarna Wdowa". Zobaczyliśmy Pałac Branickich oraz inne piękne budowle i miejsca Białegostoku. Urzekł nas też piękny mural. Potem rodzinne spotkanie z rodziną zamieszkującą Białystok. 





Kawa w Pralni 





   




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz