Leśniczówka Pranie
Zwiedzamy mieszczącą się na wzgórzu Leśniczówkę Pranie niedaleko Ruciane - Nida. Piękne Muzeum K.I. Gałczyńskiego nad jeziorem. Bardzo zadbane miejsce, bardzo urokliwe.
|
Mistrz czuwa |
|
Widok z Leśniczówki |
|
Widok z Pranie |
|
Widok z okna |
Giżycko - Mamerki
Pojechaliśmy do Giżycka, samo miasteczko bez większego wyrazu, pojechaliśmy do Mamerek. To bunkry bardzo dobrze zachowane z czasów II wojny światowej. Bunkry bardzo się chłopakom podobały. Wdrapaliśmy się też na 38 m wieżę widokową z pięknym widokiem na jezioro Mamry.
|
Na bunkry można się wspiąć po drabince |
|
Stare butelki Coca Coli
|
Węgorzewo
Udaliśmy się na nocleg do Węgorzewa. Śpimy obok kortów tenisowych i dużego placu zabaw, co bardzo podoba się Julkowi. Jest tak gorąco, że uruchamiamy nasz przenośny klimatyzator na wodę. Nocka spokojna choć nie obyło się bez pokazów drifterskich młodzieży.
Wigry
Ruszamy stąd po śniadaniu do miasteczka Wigry na Suwalszczyznę. Tutaj na wzgórzu znajduje się przepiękny klasztor Ojców Kamedułów. W refektarzu zrobiono tu restaurację z przysmakami regionu. To piękna klasztorna sala z drewnianymi stołami i ławami. Lokal też słynnie z kawy po kamedulsku, ale kawa mnie nie zachwyciła.
|
Klasztor Kamedułów |
|
Widok z klasztoru |
|
Słońce razi |
|
Kamedulska kawa w refektarzu
|
Augustów
Jedziemy do Augustowa, odwiedziliśmy tam słynny bar PSS Społem "Albatros" , choć słynna Beata z piosenki nie jest już tu kelnerką. Miejscówkę na nocleg znaleźliśmy obok kąpieliska, plażowanie, romantyczny spacer wzdłuż jeziora. Muzyka typu disco polo przygrywała nam do północy, ale potem była błoga nocna cisza. |
Ze słynną Beatą z Albatrosa |
|
Augustów o zmierzchu |
Ruszyliśmy dalej, po drodze zatrzymała nas Straż Graniczna, zapytali skąd jedziemy i sprawdzili co przewozimy w kamperze. Strażnik graniczny wszedł do środka kampera. Podziękował i życzył udanych wakacji.
Śliwno - Waniewo
Dojechaliśmy do kładek łączących dwie wsie. Śliwno i Waniewo. Miejsce bardzo malownicze, kładki, pomiędzy nimi tratwy do przeciągania aby dostać się na drugą stronę.
Białystok
Jedziemy do Białegostoku, pierwsze miejsce zwiedzania to samoobsługowa pralnia. Potem pojechaliśmy do Galerii Alfa, gdzie Szymon umówił się z przyjacielem Mikołajem z Koszalina na premierę filmu "Czarna Wdowa". Zobaczyliśmy Pałac Branickich oraz inne piękne budowle i miejsca Białegostoku. Urzekł nas też piękny mural. Potem rodzinne spotkanie z rodziną zamieszkującą Białystok.
|
Kawa w Pralni |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz